"PO robi błąd lekceważąc białą księgę PiS"
Poseł PSL Eugeniusz Kłopotek powiedział, że nie podoba mu się ton wypowiedzi niektórych polityków PO, którzy kompletnie bagatelizują raport PiS, a Antoniego Macierewicza najchętniej odesłaliby do psychiatry.
2011-06-30, 13:15
Kłopotek uważa, że oceniając "białą księgę" PiS trzeba oddzielić "tendencyjne komentarze" Macierewicza od licznych faktów, które, jego zdaniem, prawdopodobnie znajdą się także w raporcie komisji szefa MSWiA Jerzego Millera.
Polityk PSL nie wątpliwości, że gdyby nawet, przy tak licznych polskich zaniedbaniach, strona rosyjska zachowała się profesjonalnie, "to najprawdopodobniej ten samolot w Smoleńsku by nie wylądował". "Te zaniedbania po naszej stronie mogę tylko tak skomentować: 99 razy jakoś to było, a za setnym razem spadło" - dodał.
Poseł zastrzegł jednak, że to jest tylko jego osobista opinia na ten temat, a nie oficjalne stanowisko PSL.
Według autorów "białej księgi" współodpowiedzialność za katastrofę smoleńską ponoszą: premier Donald Tusk i ministrowie: Radosław Sikorski, Jerzy Miller, Bogdan Klich, Ewa Kopacz, Tomasz Arabski i szef BOR gen. Marian Janicki. Jednym z pierwszych zarzutów jest "niezapewnienie Polsce bezpiecznych samolotów dla VIP-ów i uzależnienie od sprzętu poradzieckiego".
REKLAMA
PAP/mch
REKLAMA