"Agent SB Turowski organizował wizytę prezydenta"
Antoni Macierewicz zarzucił premierowi Tuskowi i szefowi MSZ Sikorskiemu powierzenie odpowiedzialności za organizację wizyty prezydenta Kaczyńskiego w Katyniu "jednemu z z najgroźniejszych agentów SB".
2011-06-30, 16:34
Poseł Macierewicz przedstawił w czwartek drugą część "białej księgi" o katastrofie smoleńskiej.
"Biała księga" zarzuca powierzenie osobie o przeszłości agenturalnej odpowiedzialności za organizację wizyty 10 kwietnia 2010 roku. Chodzi o ambasadora tytularnego Tomasza Turowskiego, którego IPN podejrzewa o zatajenie związków ze służbami specjalnymi PRL.
Macierewicz stwierdził, że za ten fakt odpowiadają bezpośrednio premier i szef MSZ. "Obu tym osobom widać odpowiadało to, że za bezpieczeństwo odpowiada jeden z najgroźniejszych agentów Służby Bezpieczeństwa" - powiedział poseł PiS.
W lutym ruszył proces lustracyjny Turowskiego. Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował, że cały proces musi toczyć się niejawnie, bo na rozprawie "mogą być ujawnione informacje, które ze względu na interes państwa powinny pozostać tajemnicą".
REKLAMA
W grudniu 2010 r. pion lustracyjny IPN wystąpił do sądu o wszczęcie postępowania wobec Turowskiego. Zaraz po ujawnieniu tej informacji MSZ ogłosiło, że Tomasz Turowski kończy misję w Moskwie. W początkach roku podał się on do dymisji, którą "w trybie natychmiastowym" przyjął minister Radosław Sikorski.
mch
REKLAMA