Prezydent nie dopuści do chaosu w kraju

Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko ostrzegł, że państwo ma niezbędne środki, by poradzić sobie z tak zwanymi milczącymi akcjami protestu organizowanymi przez Internet.

2011-07-01, 18:20

Prezydent nie dopuści do chaosu w kraju
Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka. Foto: president.gov.by

Posłuchaj

Korespondencja z Mińska Włodzimierza Paca (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Łukaszenka, występując na akademii z okazji Dnia Niepodległosci powiedział, że klaskaniem i milczącymi akcjami protestu nie rozwiąże się problemów. Jego zdaniem, w protestach tych nie uczestniczą biedni ludzie, lecz tacy, którym -jak mówił - potrzebny jest chaos i bezprawie.

"Nienawidzą nas"

Nawiązując do głosów krytyki Unii Europejskiej pod adresem Mińska i Rosji, Łukaszenka stwierdził, ze Białoruś jest atakowana i poddawana próbom na wytrzymałość. "Jedni nas nienawidzą dlatego, że nie maszerujemy ze wszytskimi w szeregu i nie klaszczemy pod brukselską fujarkę. Dla innych jesteśmy niewygodnym przykładem, który kole w oczy" -przekonywał białoruski prezydent.

Jego zdaniem, w ciągu kilku miesięcy uda się ustabilizować sytuację ekonomiczną w jego kraju. Łukaszenka zapowiedział, że nie pozwoli sprzedawać państwowych firm za bezcen. Dał do zrozumienia, że nie dopusci do przejęcia białoruskiej gospodarki przez obcy kapitał .

Wyroki za "drobne chuligaństwo"

Sądy w Mińsku przekładają na czas nieokreślony procesy zatrzymanych w środę uczestników milczących protestów - podał portal Telegraf.by. Według źródeł cytowanych przez portal, 1 lipca miało odbyć się co najmniej siedem procesów w mińskich sądach, ale odroczono je, a oskarżonych zwolniono, mówiąc im, że rozprawy odbędą się później.

REKLAMA

W czwartek w różnych miastach Białorusi sądy skazały 57 osób, w tym 29 w Mińsku. Kary aresztu administracyjnego od 5-15 dni otrzymało 18 osób, pozostałe dostały kary grzywny - podaje centrum praw człowieka Wiasna.

Po środowych protestach obrońcy praw człowieka informowali o ponad 250 osobach zatrzymanych na terenie całego kraju. Większość ludzi milicja wypuściła bez sporządzania protokołów. Białoruskie MSW poinformowało zaś, że na komisariaty w celu ustalenia tożsamości przewieziono 296 osób, a wobec 130 sporządzono protokoły dotyczące naruszeń administracyjnych: drobnego chuligaństwa, niepodporządkowania się poleceniom milicji czy udziału w mityngu odbywającym się bez zezwolenia.

Protesty pod nazwą Rewolucja Poprzez Sieci Społeczne, zwoływane przez internet, odbywają się co środę w centralnych punktach różnych białoruskich miast. W tym tygodniu najliczniejsze zgromadzenia były w Mińsku, Grodnie i Brześciu. Ich uczestnicy nie wykrzykują haseł, nie mają transparentów i nie używają zabronionych opozycyjnych symboli narodowych, jedynie klaszczą, czasami gwiżdżą lub tupią.

mch

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej