Awaria polskiego samolotu rządowego nad Ukrainą
Samolot wiozący na Ukrainę wysokich rangą urzędników kancelarii prezydenta, uległ awarii i zamiast polecieć do Kijowa zmuszony był zawrócić do Warszawy.
2011-07-05, 16:30
Posłuchaj
Do zdarzenia doszło w poniedziałek. Samolotem Jak-40 leciało 13 polskich urzędników na posiedzenie komitetu konsultacyjnego prezydentów Polski i Ukrainy, które odbywało się w Kijowie. Wśród nich był szef kancelarii Bronisława Komorowskiego Jacek Michałowski oraz podsekretarz stanu Jaromir Sokołowski odpowiadający za politykę zagraniczną.
W komunikacie polskich Sił Powietrznych czytamy, że w samolocie Jak-40 wykryto usterkę związaną z hermetyzacją kabiny.
Jak przekazała ukraińska agencja informacyjna UNN, w związku z awarią polska delegacja, przybyła na Ukrainę z poważnym opóźnieniem, korzystając z innej maszyny.
Otwierając posiedzenie, szef administracji prezydenta Wiktora Janukowycza, Serhij Lowoczkin powiedział, że Ukraińcy byli bardzo zaniepokojeni informacjami napływającymi z Polski i z radością dowiedzieli się o tym, że Polacy z powodzeniem wylądowali w ukraińskiej stolicy.
REKLAMA
Wizyta delegacji urzędników kancelarii prezydenta RP na Ukrainie związana była najprawdopodobniej z przygotowaniami do planowanego w końcu sierpnia spotkania Bronisława Komorowskiego z Wiktorem Janukowyczem.
aj
REKLAMA