Hofman o Ziobrze: szef PiS by tak nie powiedział
2011-07-07, 08:50
Jarosław Kaczyński nie przedstawiałby w europarlamencie takich wypowiedzi jak Zbigniew Ziobro, tylko „inne” – mówił w Salonie Politycznym Trójki Adam Hofman (PiS).
Posłuchaj
Słowa Zbigniewa Ziobry, który po prezentacji priorytetów polskich w Bruskeli powiedział, że w Polsce nie przestrzega się wolności słowa, odbiły się dużym echem. Spotkały się z ostrą krytyką konkurencyjnych partii, m.in. Michał Kamiński z PJN powiedział, że to „eksport obciachu” w kraju, mając na myśli przenoszenie polskich sporów na arenę międzynarodową.
Adam Hofman, rzecznik PiS, zagadnięty o słowa Zbigniewa Ziobry, powiedział, że „to była inicjatywa eurodeputowanych, którzy mają prawo do krytyki”. Jednocześnie pytany o to, jak w tej sytuacji zachowałby się prezes PiS, odparł: - Myślę że (..) w PE nie miałby takich wypowiedzi, miałby inne.
Pytany, czy właśnie w takim czasie powinny paść słowa o „aresztowaniu internautów o 6 rano”, odpowiedział, że i on, „gdyby był eurodeputowanym, tak by (…) głosu nie zabrał”.
Z drugiej strony Hofman mówił, że rządzący obóz manipuluje społeczeństwem, wmawia ludziom, że jeśli krytykują, to „marudzą”, „zrzędzą”. - Bardzo chcemy wygrać te wybory. Niedługo ruszymy z inicjatywą informacyjną, żeby powiedzieć ludziom, że mają prawo mówić o swoich zablokowanych aspiracjach. Nie mogą wierzyć Tuskowi, że jak będą krytykować, to będą "Polaczkami". Nie, muszą mówić np. o nierównych szansach edukacyjnych – podkreślał poseł PiS.
- Polakom zabrano głos krytyki i ten głos trzeba odzyskać. To nie jest tak, że nie było reform bo Lech Kaczyński, 500 dni spokoju, prezydencja. Donald Tusk nigdy nie zrobi reform, bo jest zablokowany przez interesy dużych, małych (firm), w UE przez duże kraje – ocenił Hofman.
agkm