Agnieszka Miedziak nie żyje. Dlaczego?

Nie ma już wątpliwości, że poszukiwana od tygodnia Agnieszka Miedziak nie żyje. Jej ciało zostało znalezione we wtorek w zbiorniku wodnym Zakrzówek w Krakowie.

2011-07-07, 09:23

Agnieszka Miedziak nie żyje. Dlaczego?
Ciało Agnieszki Miedziak znaleziono w zalewie w Zakrzówku. Foto: fot. Wikipedia

W czasie wstępnych oględzin nie stwierdzono żadnych śladów obrażeń na ciele Agnieszki. - Na tym etapie wykluczono udział osób trzecich - powiedziała dziennikarzom "Gazety Krakowskiej" Anna Zbroja z Komendy Wojewódzkiej Policji. - Pod uwagę brane są różne opcje w tym wypadek, czy samobójstwo.

W to nie może jednak uwierzyć rodzina Agnieszki. Dziewczyna parę dni temu miała bronić pracę magisterską, na czym bardzo jej zależało. Pracowała w kancelarii prawnej, gdzie była doceniana. Poza tym układało się jej również w życiu osobistym.

- Agnieszka to całe moje życie - mówi Adam, z którym była związana od trzech lat. - Była jak gwiazdka z nieba, jedna na milion - opowiada.

Jej znajomi podkreślają, że ostatnio dziewczyna kwitła i wyglądała na szczęśliwą.  - Ona sama z własnej woli nie zniknęła, to jest nierealne i niemożliwe - podkreśla matka Agnieszki. - Nikt nie znika, włączając pranie i zaczynając sprzątanie - dodaje.

REKLAMA

Znajomi sprawdzili, że kiedy dziewczyna wychodziła z bloku było jeszcze widno. Drogą, wzdłuż której miała iść, ciągle jeżdżą samochody. Podejrzewają zatem, że albo ktoś ją wciągnął siłą do samochodu, albo coś złego wydarzyło się w tramwaju. Sprawą zajęła się prokuratura.

"Gazeta Krakowska"/ aj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej