Gdański wiadukt będzie nosił imię Tolkiena?

"Mamy przecież ulice Andersena i Dickensa, więc dlaczego nie wiadukt Tolkiena?" - pytają organizatorzy akcji na Facebook-u. Przekonują, że J.R.R. Tolkien nie dość, że jest jednym z najwybitniejszych pisarzy XX w., to "pod względem moralnym i prywatnym trudno się do niego przyczepić". We wtorek, do godz. 17, akcję poparło ponad 760 osób.

- Zaczęło się od mojego wpisu na tablicy prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. To on zasugerował zrobienie wydarzenia na Facebooku, no więc... zrobiłem - mówi dla portalu mmtrojmiasto.pl Łukasz Golowanow, jeden z pomysłodawców.

Do akcji Golowanow zaprosił swoich znajomych. Grupka fanów wydarzenia rozrosła się w niesłychanym tempie.

"Pomysł całkiem ciekawy"

"Za" jest również prezydent miasta. "Światy wyczarowane przez J R R Tolkiena rzeczywiście poruszają wyobraźnię i sprawiły, że stał się on jednym z najpoczytniejszych pisarzy XX wieku, a do tego ogromnie popularnym w Polsce. Sam pomysł wydaje mi się całkiem ciekawy" - napisał na swoim blogu Adamowicz. 

Nadanie nazwy leży w kompetencjach Komisji Kultury i Promocji w Radzie Miasta Gdańska. Golowanow przekonuje, że prawie wszyscy radni, z którymi kontaktował się w sprawie "Oka Saurona" poparli pomysł wiaduktu Tolkiena.

Autorem projektu wiaduktu jest Tadeusz Stefanowski z biura Transprojekt Gdański.

mmtrojmiasto.pl/