"Francja to jeden z silników napędowych UE"
- Francuzi zazdroszczą Niemcom ich sukcesów gospodarczych. Wciąż jest to jednak silny kraj - mówi Sławomir Szarejko z tygodnika "Forum".
2011-07-14, 09:09
Posłuchaj
Sławomir Szarejko w "Sygnałach Dnia"
Dodaj do playlisty
- Francja, jako jeden z dwóch, obok Niemiec, silników napędowych Unii Europejskiej, nie jest w złym stanie. Ale Francuzi zazdroszczą swoim wschodnim sąsiadom, że ich gospodarka rozwija się szybciej – powiedział Sławomir Szarejko, tygodnik "Forum".
W "Sygnałach Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia podkreślił, że przed kilkoma laty, w czasach, gdy prezydentem Francji był Jacques Chirac, Francuzi i Niemcy mieli spory problem ze spełnieniem warunków Paktu Stabilizacyjnego. Pod ich dyktatem te rygorystyczne zasady zostały rozluźnione.
- Wtedy wydawało się, że oba kraje są w kiepskiej kondycji, natomiast Niemcy od tego czasu, m.in. dzięki reformom wprowadzonym przez kanclerza Gerharda Schroedera, poszły do przodu – tłumaczył.
Gość radiowej Jedynki zauważył, że Francuzi mają wysoki deficyt budżetowy, dwukrotnie wyższy niż dziesięć lat temu, ale nie jest to kraj zagrożony takimi kryzysami, jakie dotknęły Portugalię bądź Włochy.
REKLAMA
Sławomir Szarejko zauważył, że Francuzów Polska generalnie za bardzo nie interesuje, gdyż zajmują ich kraje, w których coś się dzieje "i to niekoniecznie dobrego". O Polsce pisze się rzadko i najczęściej w pozytywnym tonie.
- Bardzo interesuje ich Bliski Wschód i Afryka Północna. W mediach mówi się o przestrzeni pomiędzy Syrią i Marokiem. Jest to spowodowane bieżącymi wydarzeniami i historią Francji, która swojego czasu była na tych terenach obecna – dodał.
14 lipca Francuzi obchodzą święto narodowe – Święto Republiki, obchodząc rocznicę zburzenia Bastylii.
Czytaj więcej na stronie Jedynki>>>
Jedynka/kk
REKLAMA