Frank "pod wpływem krótkoterminowej spekulacji"
Kursy walut podlegają takim samym prawom jak akcje przedsiębiorstw – mówił w Salonie Politycznym Trójki prof. Jerzy Osiatyński, były minister finansów, doradca ekonomiczny prezydenta.
2011-08-02, 09:07
Posłuchaj
Prof. Jerzy Osiatyński w "Salonie politycznym Trójki"
Dodaj do playlisty
Jerzy Osiatyński był pytany, czy spór między partiami w amerykańskim Kongresie co do obniżenia limitu długu ma przełożenie na kurs franka. - Nie umiem tego racjonalnie powiązać. Kurs franka jest głównie pod wpływem krótkoterminowej spekulacji. Kursy walut podlegają takim samym prawom jak akcje przedsiębiorstw – mówił Jerzy Osiatyński.
Dodał, że kurs franka jest niekorzystny dla gospodarki Szwajcarii. Jednak ponieważ kurs rośnie, to ciągle krótkoterminowi gracze mogą być zainteresowani tym, żeby kupić franka, bo może wzrosnąć.
W jego ocenie ta sytuacja się zmieni. Zaznaczył, że kurs franka jest wyznaczany przez równowagę w szwajcarskim bilansie płatniczym. - Jeśli ta równowaga będzie wskazywała na zbyt duży udział operacji spekulacyjnych, z dużą szkodą dla eksportu, bo rosnący kurs franka pogarsza efektywność eksportu, to nastąpi zmiana – powiedział.
Jak mówi, wtedy zacznie się wychodzenie z franka, kurs będzie schodził w dół. Dodał jednak, że generalnie trend będzie zwyżkowy – zarówno złota jak i franka.
REKLAMA
Zaznaczył przy tym, że z różnych informacji nadzoru bankowego wynika, że kredyty we frankach w naszym kraju na ogół brali ludzie dobrze uposażeni i nie widać większego udziału takich kredytów niespłacanych w portfelach banków.
agkm
REKLAMA