Panika przed tragedią Airbusa: straciłem kontrolę

- Co powinniśmy robić?! - wykrzykiwali przed katastrofą spanikowani piloci lotu Air France nr 447.

2011-08-08, 20:33

Panika przed tragedią Airbusa: straciłem kontrolę
Airbus A330, który uległ katastrofie w 2009 roku. Foto: (fot. Pawel Kierzkowski/Wikimedia Commons)

W nocy z 31 maja na 1 czerwca 2009 roku doszło do katastrofy, której przyczyny do dziś nie są do końca znane. Samolot odrzutowy Airbus A330-203 leciał z Rio de Janeiro do Paryża. Zginęło 228 osób, w tym 12 członków załogi.

Fragmenty rozmowy przerażonych i spanikowanych pilotów Davida Roberta i Pierra-Cedrica Bonina ujawniono po odczycie stenogramów z czarnych skrzynek – podaje "Daily Mail". Według informacji gazety piloci nie wiedzieli co mają robić i krzyczeli, że zupełnie stracili kontrolę nad samolotem. – Nie wiem co się dzieje – wykrzykiwał David Robert.

- Co myślisz? Jak sądzisz? Co powinniśmy zrobić? - pytał David Robert. - Nie mam kontroli nad samolotem. Już w ogóle nie mam żadnej kontroli nad pojazdem - odpowiedzał Bonin.

58-letni kapitan Marc Dubois był wtedy na przerwie i przekazał swoje obowiązki podwładnym. - Czy idzie? - mamrotał sfrustrowany David Robert.

- Hej, co robisz.... - powiedział Dubois op wejściu do kokpitu. - Co się dzieje?! Nie wiem co się dzieje... - usłyszał odpowiedź Davida Roberta.

Przyczyny wypadku

Do jednej z najbardziej prawdopodobnych przyczyn wypadku należy hipoteza zatkanego ciśnieniowego wskaźnika prędkości lotu tzw. rurki Pitota przez osadzający się lód.

17 grudnia 2009 francuskie Biuro Śledztw i Analiz Lotniczych (BEA) opublikowało drugi wstępny raport dotyczący katastrofy, podsumowujący zebrane do tego czasu informacje na temat okoliczności katastrofy.

Na początku maja 2011 francuskim służbom poszukiwawczym udało się namierzyć i wydobyć dwie czarne skrzynki zawierające rejestrator parametrów lotu i nagrania z kabiny pilotów.

Według najnowszych informacji z maja tego roku, w kabinie pilotów tuż przed katastrofą nie było kapitana Marca Dubois. Na nagraniach słychać, że 58-letni pilot wpada przed katastrofą do kokpitu i wykrzykując polecenia dla pozostałych pilotów, usiłuje uratować maszynę.

sm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej