Zdzisław Kręcina: wyrzucili mnie za "drobny element chrapania"
Skandal w PZPN – sekretarz związku Zdzisław Kręcina został wyproszony z samolotu. Pasażerowie mówią, że był pijany i przeklinał. On sam tłumaczy, że tylko chrapał.
2011-08-12, 15:31
- Był totalnie pijany. Przeklinał – tak zdaniem pasażerów lotu relacji Wrocław-Warszawa zachowywał się w samolocie sekretarz PZPN. Według relacji świadków miał także głośno obrażać władze związku. Wskutek skandalicznego zachowania Zdzisław Kręcina został wyproszony z samolotu i do stolicy musiał wracać taksówką. O sprawie poinformowała telewizja TVN24. W piątek po południu na jej antenie Kręcina tłumaczył:
- Wypiłem parę drinków i do tego doszło zmęczenie pomeczowe. Wsiadłem do samolotu, nikt mi tego nie zabronił. A ja natychmiast zasypiam, no i widocznie jakiś drobny element chrapania spowodował, że komuś to przeszkadzało.
Wyjazd urzędnika był służbowy – za jego pobyt we Wrocławiu i bilet lotniczy zapłacił PZPN. Władze związku odcinają się jednak od zdarzenia, tłumacząc że jego delegacja skończyła się w chwili wymeldowania z hotelu.
TVN24, wit
REKLAMA
REKLAMA