"Biała księga" Macierewicza w prokuraturze
Prokuratura zbada, czy parlamentarny zespół Antoniego Macierewicza nie złamał prawa, przedstawiając "białą księgę" w sprawie katastrofy smoleńskiej.
2011-08-25, 12:49
Kpt. Marcin Maksjan z prokuratury wojskowej przyznaje, że przekazano już cywilnym śledczym zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 241 kk., czyli rozpowszechniania informacji ze śledztwa bez zezwolenia – pisze "Gazeta Wyborcza".
Śledczy zapoznali się z "białą księgą" w sieci, bo uwierzytelnionej wersji się nie doczekali. Ocenili, że zawiera ona trochę dokumentów oraz zeznań świadków pochodzących z ich śledztwa.
Biała księga dotyczy głównie odpowiedzialności Rosji w sprawie katastrofy smoleńskiej i zaniedbań strony polskiej. Jeszcze przed opublikowaniem dokumentu szef zespołu smoleńskiego, Antoni Macierewicz mówił, że w 20 rozdziałach księgi są głównie dokumenty i bardzo skąpy komentarz. Tłumaczył, że celem publikacji jest przede wszystkim zapoznanie z tymi dokumentami międzynarodowej opinii publicznej.
Zobacz galerię. Dzień na zdjęciach >>>
REKLAMA
IAR/PAP, wit
REKLAMA