Te ręce obmacały dwa tysiące piersi. Dla Putina!

2011-09-08, 18:00

Te ręce obmacały dwa tysiące piersi. Dla Putina!
Szczęśliwa dziewczyna numer 983. Foto: Fot. YouTube

Amerykanin Sam Nickel namówił tysiąc Moskwianek, żeby przed kamerą pozwoliły mu dotknąć swoje piersi. Po co? Żeby po zakończeniu akcji sukcesem tymi samymi dłońmi ścisnąć dłoń Władymira Władymirowicza.

Po „armii Putina”, czyli pięknych, młodych kobietach pokazujących biusty dla premiera, kalendarzu z rozebranymi studentkami i ich erotycznymi marzeniami o byłym KGB-iście, przyszła pora na macanie. Sam Nickel osobiście zmacał dokładnie dwa tysiące piersi, wszystko to dokumentując. Gdy akcja dobiegła końca był już na tyle znany, że gdy podszedł w tłumie do Władymira Władymirowicza Putina, ten sam go rozpoznał i poprosił FSB, żeby go przepuściło, po czym obaj panowie uścisnęli sobie dłonie.

Na stronie spasiboeva.ru zamieszczono krótki wywiad z Nickelem, przeprowadzony po zakończeniu akcji:

„Często dostawałeś kopniaka w krocze? – Raz oberwałem naprawdę mocno. Kompletnie się tego nie spodziewałem i byłem w szoku: to naprawdę boli i wkurza. Byłem zaskoczony, bo dziewczyna się zgodziła, a potem mnie kopnęła, jakbym był jakimś starym wariatem, który biega nago po ulicach. Wiele razy dziewczyny chciały mi też „dać z liścia”, ale mam już doświadczenie i zawsze zdążyłem się uchylić. Raz prawdziwa wariatka mnie ugryzła, myślałem że odgryzie mi rękę. Myślę, że się tak zachowywały, żeby je zapamiętać z filmu”.

Zapytany czy nie obawia się o zamachy na swoje życie ze strony chłopaków i mężów obmacanych dziewczyn, Nickel powiedział: „trochę bym się zasmucił, gdyby mnie za to zabili”.

„Jak się czujesz po dotknięciu 2000 piersi? To naprawdę piekielna robota: nie doznałeś jakiejś traumy psychicznej po tym wszystkim? Na przykład, możesz jeszcze w ogóle docenić wizyty w klubach ze striptizem? – Samo dotykanie jest bardzo przyjemne, ale jeśli sobie wyobrazisz 1000 dziewczyn – a tylko około 15-20% z pytanych się zgadzało… Pozostałe 5, czy 7 tysięcy odmówiło. Każda zadaje kilka pytań, każdej musieliśmy wyjaśniać. Generalnie straciliśmy mnóstwo czasu i nerwów, to naprawdę było potwornie męczące. To była żmudna praca z piersiami, ich właścicielkami i przyjaciółmi właścicielek piersi. Piersi śniły mi się po nocach, a za dnia sny się realizowały. Ale na pewno nie zostałem gejem, wciąż kocham piersi”.

 Zobacz galerię dzień na zdjęciach >>>

sg

Polecane

Wróć do strony głównej