Podnieśli płonące BMW, by uratować motocyklistę [wideo]
- Jesteście bohaterami naszej rodziny - oświadczył w CNN wujek 21-latka, którego uratowała grupa przypadkowych przechodniów, podnosząc płonący samochód.
2011-09-14, 14:41
Do wypadku doszło w poniedziałek w pobliżu Uniwersytetu Stanu Utah w miejscowości Logan. 21-letni Brandon Wright usiłując ominąć wyjeżdżające wprost na niego z parkingu BMW przewrócił motocykl i wpadł pod samochód. Natychmiast doszło do wycieku paliwa z motocykla i pożaru, który zajął też przód samochodu. Wright był wówczas uwięziony nieprzytomny pod płonącym BMW.
- Właśnie wołałem do mojego partnera, żeby przyniósł lewarek, gdy zdałem sobie sprawę, że ci obywatele już się zorganizowali i zaczęli podnosić samochód rękami - cytuje słowa sierżanta Jason Olsena z lokalnej policji, który był na miejscu wypadku amerykańska telewizja.
Na nagranym przez mieszkańca Logan filmie widać, jak grupa kilkunastu przechodniów wspólnie podnosi płonący samochód. W tym czasie jedna osoba wyciąga nieprzytomnego Wrighta spod auta. Został on natychmiast zabrany do szpitala, gdzie przeszedł udaną operację. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, jest przytomny i rozpoczyna rehabilitację.
REKLAMA
Gdy nagranie pojawiło się w mediach policja zaapelowała do widocznych na nim ratowników 21-latka o zgłoszenie się na komisariat. Rada miasta chciała bowiem na specjalnej sesji podziękować bohaterom. Niemal nikt jednak się nie zgłosił, co tylko bardziej skupiło uwagę mediów na tym wyjątkowym wydarzeniu.
- To prawdziwi anonimowi bohaterowie. Chciałbym wam wszystkim podziękować w imieniu swoim i mojej rodziny i wiem, że mój bratanek Brandon także będzie chciał wam podziękować. Wiem, że jesteście nieśmiali i skromni, nie chcecie przyjąć żadnego tytułu, ale naprawdę jesteście bohaterami naszej rodziny - powiedział CNN wujek uratowanego chłopaka Tyler Riggs.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>
sg
REKLAMA