"Prokuratorzy dają plamę w sprawach gospodarczych"
Puls Biznesu podaje listę spektakularnych spraw, zakończonych porażkami śledczych.
2011-09-20, 06:32
Gazeta przypomina, że w piątek w sprawie byłego ministra skarbu Wiesława Kaczmarka i byłego szefa Totalizatora Sportowego Mirosława Roguskiego oskarżonych o działanie na niekorzyść interesu publicznego, zapadł wyrok uniewinniający.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Jak pisze Puls Biznesu, nie było zaskoczenia, bo po 2 latach procesu, prokuratura nagle zmieniła zdanie i przed sądem wniosła o uniewinnienie oskarżonych. Zdaniem gazety ten proces pokazuje grzechy polskich prokuratorów. Wśród nich - żółwie tempo pracy. Zgodnie z prawem śledztwo "powinno być ukończone w ciągu 3 miesięcy". W przypadku sprawy Kaczmarka, trwało 3,5 roku, ale to raczej średnia długość postępowania w sprawach gospodarczych.
Kłopoty z biegłymi
Wielkim problemem wymiaru sprawiedliwości są też biegli. W sprawach gospodarczych najlepsi specjaliści z renomowanych firm, nie chcą pracować dla śledczych ze względu na niskie wynagrodzenie. To dlatego w większości spraw giełdowych prokuratura zasięga opinii tylko dwóch biegłych. Dodatkowo często opinie są sprzeczne i niskiej jakości.
REKLAMA
Gazeta przypomina też porażki prokuratury, takie jak sprawa niesłusznie zatrzymanego Romana Kluski, właściciela Optimusa czy Janusza Lewandowskiego, po 18 latach od transakcji uniewinnionego z zarzutu niekorzystnej prywatyzacji Krakchemii.
IAR, to
REKLAMA