Coraz więcej oszustw Polaków na Wyspach

W rozmowie z Polskim Radiem Audrey Mitchel z fundacji Thames Reach mówi, że coraz więcej naszych rodaków pada ofiarą nieuczciwych pośredników pracy.

- Ludzie opowiadają, że ktoś w Polsce obiecał im zatrudnienie. Musieli zapłacić, a w zamian mieli otrzymać pracę. Ale jeśli opłatę trzeba uiścić z góry, to prawdopodobnie jest to oszustwo. Takie przypadki mogą być bardzo niebezpieczne - mówi Mitchel.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

Jak dodaje pracujący dla Thames Reach Kamil Wiśniowski, ofiary takich oszustw zwykle kończą na ulicy. - Zostają zawiezieni pod jakiś dom. Właściciel mówi im na przykład, że idzie po klucze. A ci ludzie zostają bez pieniędzy i dokumentów. W dodatku nie znają języka - przestrzega Wiśniowski.

Na Wyspach pojawiły się gangi, które specjalizują się w oszukiwaniu imigrantów, szczególnie tych ze Wschodniej Europy. Dlatego Thames Reach apeluje do Polaków o ostrożność. Radzi, by zawsze korzystać z usług legalnych agencji zatrudnienia i nigdy nie płacić za pośrednictwo.

Londyn postawił sobie za cel rozwiązanie problemu ludzi śpiących na ulicy przed przyszłorocznymi igrzyskami. Ogólna liczba bezdomnych spędzających noc pod gołym niebem spada, ale - jak mówią pracownicy Thames Reach - imigrantów ze Wschodniej Europy jest coraz więcej.

IAR, sm