Fałszywa "rozmowa Kaczyńskich" zmieni wybory?
Śmiechem zareagował Grzegorz Schetyna na pytanie czy PO szykuje sfałszowaną rozmowę między Lechem a Jarosławem Kaczyńskim na koniec kampanii - pisze "Rzeczpospolita".
2011-09-27, 14:03
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>
- Zawsze było tak, że coś się działo w końcówce kampanii, zawsze pojawiały się jakieś służby, jakieś przecieki, coś się działo. Wtedy nie rządziła Platforma, tylko inne partie. Mam nadzieję że Polska jest normalnym krajem i nikt nie dopuści do tego, żeby była jakaś rozgrywka i wyciąganie haków - powiedział polityk PO w Radiu ZET.
Monika Olejnik odniosła się do informacji, które podał m.in. portal wpolityce.pl. Według nich w czasie ciszy wyborczej zagraniczne media "zaprzyjaźnione z polskimi ośrodkami bliskimi władzy" ujawnią treść rozmowy, którą odbył Jarosław Kaczyńskim z bratem w czasie, gdy ten był na pokładzie samolotu lecącego do Smoleńska. Ma z niej wynikać, że prezes PiS namawiał do lądowania mimo złych warunków. Polskie media zacytowałyby treść rozmowy, a Kaczyński nie mógłby się bronić z powodu ciszy wyborczej.
- Jeśli ta rozmowa nie zostanie sfałszowana, to nie przyniesie nic nowego. Wiem co mówiłem. Zresztą odbyła się jeszcze zanim były znane prognozy pogody w Smoleńsku. Dotyczyła stanu zdrowia naszej mamy, trwała 25 sekund - powiedział w rozmowie z "Uważam Rze" Jarosław Kaczyński.
REKLAMA
"Rzeczpospolita"/ aj
REKLAMA