"Nergalowi należy się szacunek, a nie batożenie"
Zatrudnienie Adama Darskiego "Nergala" w roli jurora w programie muzycznym TVP "The Voice of Poland" nie narusza obowiązującego prawa - uznała Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.
2011-09-28, 19:17
Kwestie związane z innymi sferami działalności osób występujących w programach radiowych i  telewizyjnych, w tym z moralnością, religijnością i pozaekranową  działalnością zawodową, nie są objęte ustawowymi kompetencjami Krajowej  Rady Radiofonii i Telewizji - oświadczyła KRRiT. 
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>
 
 Jednocześnie Krajowa Rada zwróciła się do zarządu Telewizji Polskiej,  aby ten przy podejmowaniu decyzji programowych "uwzględniał zróżnicowaną  wrażliwość odbiorców". 
"Nergalowi należy się szacunek"
 
Jednocześnie Rada zaznaczyła, że poza skrajnie różnie ocenianą  działalnością sceniczną Darski prowadzi "ożywioną działalność społeczną  związaną z walką z chorobami nowotworowymi poprzez propagowanie idei  dawstwa szpiku kostnego". 
 
Jak powiedział zasiadający w KRRiT Krzysztof Luft, który sam  niedawno przeszedł chorobę nowotworową, za tę działalność "Nergalowi"  należy się szacunek, a nie "batożenie różańcem po plecach". 
Duchowni złamali prawo
 
KRRiT podkreśliła także, że wezwania i deklaracje o zaniechaniu płacenia  abonamentu - głoszone m.in. przez przewodniczącego Rady Konferencji  Episkopatu Polski ds. Kultury i Ochrony Dziedzictwa Kulturowego bp.  Wiesława Meringa - są wyrazem łamania obowiązującego w Polsce prawa.
- W tym wypadku nawoływanie do niepłacenia abonamentu wynika chyba z  niewiedzy. Na takie programy, jak "The Voice of Poland" nie jest  przeznaczana ani złotówka z abonamentu - powiedział Luft. Zaznaczył, że  abonament stanowi jedynie 13 proc. budżetu TVP, która pozostałe środki  pozyskuje głównie ze sprzedaży czasu reklamowego. 
"Artystyczna prowokacja"
 KRRiT zajęła stanowisko w sprawie udziału "Nergala" w "The Voice od  Poland" po uzyskaniu opinii kulturoznawcy z Wydziału Dziennikarstwa i  Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego dr. Mirosława Pęczaka oraz  Dominikańskiego Centrum Informacji o nowych Ruchach Religijnych i  Sektach w Polsce. 
 Pęczak napisał m.in., że wątki satanistyczne w działalności Nergala i jego kolegów  traktowane są na zasadzie metafory i symbolu, a podważenie tradycji chrześcijańskiej ma w  tej twórczości charakter artystycznej prowokacji. 
 Dyrektor dominikańskiego Centrum o. Tomasz Franc poinformował z kolei, że działalność zespołów death metalowych takich  jak Behemoth nie jest bez znaczenia jeśli chodzi o wkład w propagowanie satanizmu. 
 Prezes TVP Juliusz  Braun poinformował wcześniej, że rola Darskiego w programie "The Voice of Poland" sprowadza się wyłącznie do roli eksperta muzycznego, nie  wypowiada się on na tematy obyczajowe, światopoglądowe, czy religijne.  Braun ocenił ponadto, że swoim zachowaniem, wypowiedziami i postawą  "Nergal" nie obraża niczyich uczuć religijnych.
PAP,kk