Po konfrontacji. "Uśmiechnięty" Strauss-Kahn
Francuska dziennikarka Tristane Banon i Dominique Strauss-Kahn spotkali się w paryskim komisariacie.
2011-09-29, 09:02
Posłuchaj
Do konfrontacji doszło na żądanie sądu, w którym Tristane Banon złożyła pozew przeciwko byłemu szefowi Międzynarodowego Funduszu Walutowego, oskarżając go o próbę gwałtu.
Spotkanie, które trwało przez ponad dwie godziny, odbywało się bez adwokatów. Do konfrontacji doszło na posterunku policji w Trzynastej Dzielnicy Paryża.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Banon i Strauss-Kahn opuścili spotkanie bez żadnego komentarza. Teraz od sądu zależy, czy otworzy sprawę, czy też uzna, że zdarzenie z 2003 roku nie miało miejsca i nie trafi na wokandę. Tristane Banon oskarża byłego szefa MFW, że w trakcie przeprowadzania z nim wywiadu w jednym z paryskich apartamentów Dominique Strauss-Kahn rzucił się na nią i usiłował ją zgwałcić. Uwolniła się po zaciętej szamotaninie. Matka kobiety odradziła jej wówczas wstępowanie na drogę sądową obawiając się silnej pozycji socjalistycznego polityka.
REKLAMA
Strauss-Kahn twierdzi, że chciał dziennikarkę pocałować, a zarzuty o usiłowanie dokonania gwałtu są wytworem jej wyobraźni. Polityk oddał sprawę do sądu oskarżając Tristane Banon o oszczerstwa. Uśmiechnięty Strauss-Kahn pierwszy opuścił posterunek bez słowa wsiadając do samochodu.
IAR/ aj
REKLAMA