Płonął przed urzędem. Kolejna próba samospalenia?
Mężczyzna, którego uratowano z samochodu płonącego przed budynkiem Urzędu Wojewódzkiego w Kielcach, być może usiłował dokonać samospalenia.
2011-09-29, 20:42
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
W spalonym pojeździe znaleziono m.in. pojemniki z benzyną - informuje Radio Kielce. Jedna z nieoficjalnych hipotez mówi o tym, że mógł być zastraszany, albo mieć kłopoty ze strony któregoś z urzędów. To, obok nieszczęśliwego wypadku, jedna z hipotez, którą będą wyjaśniać funkcjonariusze.
Kamil Tokarski z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji twierdzi w rozmowie z Radiem Kielce, że funkcjonariusze nie mają oficjalnych informacji, aby mężczyzna zostawił notatkę czy list, który pomógłby w ustaleniu co się stało. Nie ma też potwierdzenia, aby próbował popełnić samobójstwo. Na razie nie udało się z nim porozmawiać. Z licznymi poparzeniami przebywa w szpitalu.
Policjanci wyjaśniają również okoliczności pożaru, który wybuchł nad ranem w hurtowni przy ulicy Wikaryjskiej w Kielcach. Należy ona do mężczyzny, którego uratowano w centrum Kielc.
REKLAMA
Radio Kielce/ aj
REKLAMA