Co obiecują politycy? PO zadba o ser, PiS o tytoń
Politycy w tegorocznej kampanii składają obietnice na potęgę. Wiele z nich ma bardzo lokalny charakter - czytamy w "Rzeczpospolitej".
2011-10-01, 08:23
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>
Przy okazji gazeta przypomina niezrealizowane obietnice składane przez nich w poprzednich kampaniach wyborczych. Teraz politycy również obiecują. Np. podróżujący po Polsce premier obiecał m.in. producentom w Korycinie na Podlasiu pomoc w rozwiązaniu ich kłopotów ze sprzedażą miejscowego sera.
Również chętnie składa obietnice podczas podróży po Polsce lider PiS Jarosław Kaczyński - pisze "Rz". M.in. w Gruszce Dużej na Lubelszczyźnie na spotkaniu z plantatorami tytoniu obiecał im, że jak PiS dojdzie do władzy, to ceny tytoniu będą stabilne, i że będzie walczył o korzystne dla nich decyzje UE.
Bezpłatne przedszkola, laptop dla każdego dziecka, finansowanie z budżetu metody in vitro oraz refundacja środków antykoncepcyjnych - to tylko niektóre obietnice, jakie złożył lider SLD Grzegorz Napieralski.
REKLAMA
- No cóż: nikt nie da ci tyle, ile polityk w kampanii obieca - komentuje dr Jacek Kloczkowski, politolog z Ośrodka Myśli Politycznej. Jego zdaniem już królowie elekcyjni, żeby zostać wybrani, składali szlachcie długą listę obietnic, a dzisiejsi politycy tylko to kontynuują.
aj
REKLAMA
REKLAMA