Komisja Millera zgubiła pomiar sprężarek w Tu-154M

Analizując pracę silników tupolewa, komisja Jerzego Millera pominęła parametry pracy sprężarek wysokiego ciśnienia. Tymi wartościami posługiwała się w komunikatach załoga w ostatniej fazie lotu.

2011-10-01, 07:30

Komisja Millera zgubiła pomiar sprężarek w Tu-154M
Wrak TU-154, który rozbił się pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku. Foto: Włodzmierz Pac, Polskie Radio

"Nasz Dziennik" pisze, że w zapisach z rejestratora ATM-QAR, zamieszczonych w załączniku 4 do protokołu z badań okoliczności katastrofy na Siewiernym, w analizie pracy zespołu napędowego brakuje istotnych danych.

Podając informacje dotyczące pracy silników, komisja Jerzego Millera posłużyła się obrotami pędni niskiego ciśnienia silników. Brakuje natomiast informacji o parametrach pracy sprężarki wysokiego ciśnienia.

 

 Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>

REKLAMA

 

Gazeta zauważa, że fakt, iż właśnie tymi wartościami posługiwała się załoga w swoich komunikatach w ostatniej fazie lotu, świadczy o tym, że był to dla niej ważny parametr. Ostatnia informacja na ten temat została zanotowana o godz. 8.34, gdy inżynier ustawił moc silników na 70 procent i potwierdził włączenie automatu ciągu.

Do tych wartości odnosi się także instrukcja użytkowania w locie samolotu. Konfiguracja samolotu Tu-154M zbliżającego się do lotniska Siewiernyj pozwalała na szybki nabór wysokości. Dlaczego działania załogi podjęte po sygnale radiowysokościomierza o osiągnięciu wysokości 65,6 m nie przyniosły efektu i samolot nadal się zniżał? - zastanawia się "Nasz Dziennik".

 

REKLAMA

"Nasz Dziennik"/mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej