Sześciolatki do szkół? Rząd zmienia zdanie
Premier Donald Tusk zapowiedział, że będzie przesunięcie o rok decyzji w sprawie pójścia sześciolatków do szkół.
2011-10-01, 11:11
Posłuchaj
Donald Tusk powiedział, że rozmawiał o tym z minister edukacji Katarzyną Hall i że informacja jest sprecyzowana, chociaż minister nie dotarła z nią jeszcze do wszystkich. Pytany jaka to informacja , premier mówił, że nie będzie przymusu szkolnego dla sześciolatków.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>
Zgodnie z nowelizacją ustawy o systemie oświaty z marca 2009 r., od 1 września 2012 r. obniżony ma być wiek rozpoczynania obowiązkowej nauki w szkole z siedmiu do sześciu lat. Minister Katarzyna Hall napisała w połowie września na swoim blogu, że warto rozważyć rozłożenie wprowadzenia obowiązku szkolnego dla sześciolatków na dwa lata.
W takiej sytuacji we wrześniu 2012 do szkoły poszłyby obowiązkowo tylko te dzieci, które do końca sierpnia miałyby skończone 6 lat. Rok później do pierwszych klas poszłyby wszystkie sześciolatki urodzone w 2007 roku i od września 2006 roku.
"Ratuj maluchy!"
Hall przytaczała dane zgodnie z którymi rodzice wybrali w roku 2011 pierwszą klasę dla około 23,6 proc. uprawnionych dzieci sześcioletnich (na podstawie danych z 2262 gmin). Minister napisała też, że wcześniejsze rozpoczynanie edukacji jest dobre dla rozwoju dzieci, jednak musi odbywać się w dobrych warunkach.
REKLAMA
Katarzyna Hall informowała, że jeśli - po otrzymaniu pełnych danych w listopadzie z Systemu Informacji Oświatowej - potwierdzą się te wstępnie zebrane liczby, warto rozważyć rozłożenie obowiązku na dwa lata.
O godz. 11.00 przed Kancelarią Premiera rozpocznie się wiec rodziców , organizowany w ramach akcji "Ratuj maluchy!"
IAR, aj
REKLAMA