"Ruch Palikota został zakceptowany przez Salon"
Paweł Poncyljusz mówi w wywiadzie dla dziennika "Polska", że jest przekonany, iż PJN dostanie ponad 5 procent poparcia w tych wyborach.
2011-10-03, 07:19
Polityk PJN dodaje, że partia ma dużo dowodów na to, iż publikowane obecnie badania opinii publicznej są elementem walki politycznej.
Czytaj wybory 2011 - relacja na żywo
- Jest ewidentnie prowadzona gra sondażami wobec nas - mówi Poncyljusz dziennikowi. Według polityka, różnica sytuacji PJN a Ruchu Palikota polega na tym, że "został on ostatecznie zaakceptowany przez Salon - jako dopełnienie koalicji PO-SLD".
Paweł Poncyljusz zwraca uwagę, że nieprzypadkowo, równolegle ze wzrostem poparcia dla Palikota "z piedestału został strącony przez Salon Grzegorz Napieralski". Według niego, dobre wyniki sondazowe Palikota to rezultat "operacji cynicznych speców od PR".
REKLAMA
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH
Polityk PJN dodaje, że gdyby nie odejście Joanny Kluzik - Rostowskiej, ta partia ponad wszelką wątpliwość weszłaby do Sejmu.
IAR, to
REKLAMA