18-letni mnich w akcje desperacji podpalił się
Kolejny tybetański mnich próbował dokonać samospalenia, żądając praw i wolności religijnej w Tybecie.
2011-10-03, 20:52
Do zdarzenia doszło na targu warzywno - owocowym w mieście Ngaba w prowincji Syczuan. 18-letni mnich trzymał w dłoni zdjęcie Dalaj Lamy. Policjanci ugasili płonące na nim ubranie, mnich został zabrany do szpitala. Nie wiadomo, w jakim jest stanie. Takie informacje podaje Asia News powołując się na tybetański rząd na uchodźstwie w Indiach.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Stefanie Bridgen, dyrektor Wolnego Tybetu przypomniała w wypowiedzi dla Asian News, że to już piąty tybetański mnich, który się podpalił w tym roku w Tybecie. - Rośnie liczna Tybetańczyków, którzy wyraźnie czują, że to jedyna droga by zostać usłyszanym - podkreśliła.
Duchowy przywódca Tybetańczyków Dalaj Lama przebywa na wygnaniu od 1959 roku, od upadku antychińskiego powstania w Tybecie. Po zaproponowaniu mu azylu przez Indie utworzył w Daramshali emigracyjny rząd. Chińskie władze nazywają go "separatystą", który nawołuje do niepokojów w Tybecie, on sam zapewnia, że prowadzi pokojową kampanię na rzecz większej autonomii dla swojej ojczyzny.
IAR, sm
REKLAMA