Amanda Knox wróciła do USA. "Dziękuję wszystkim..."
Amanda Knox, 24-letnia Amerykanka uniewinniona w poniedziałek przez sąd w Perugii od zarzutu zabójstwa, wróciła do domu.
2011-10-05, 06:50
Na lotnisku w rodzinnym Seattle podziękowała "wszystkim, którzy wspierali jej walkę o sprawiedliwość".
Na Knox czekała rodzina i przyjaciela. W ich towarzystwie krótko rozmawiała z dziennikarzami, którym powiedziała że teraz najważniejsza jest dla niej rodzina i jej poświęci najbliższy czas. Jej ojciec, Curt Knox, mówił o "bardzo długich czterech latach". Amanda Knox siedziała cztery lata we włoskim więzieniu.
Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach
W poniedziałek sąd apelacyjny w Perugii uniewinnił ją i jej byłego narzeczonego, Włocha Raffaele Sollecito, oskarżonych w pierwszej instancji o zamordowanie koleżanki, brytyjskiej studentki Meredith Kercher w 2007 roku.
REKLAMA
W 2008 roku sąd niższej instancji skazał Knox na 26 lat więzienia, a Sollecito na 25 lat za zabójstwo i napaść na tle seksualnym. Obrona utrzymywała, że nie ma niezbitych dowodów ich winy, choć prokuratura dysponowała badaniami DNA.
22-letnia Brytyjka Meredith Kercher została zamordowana 1 listopada 2007 roku. Według prokuratury stało się to podczas próby gwałtu i niejako jako kara za odmowę udziału w seksualnym trójkącie.
Pochodząca z Seattle Amanda Knox wydała we Włoszech książkę, w której zapewniła o niewinności i opowiedziała o swym życiu. Proces obojga byłych narzeczonych wywołał ogromne zainteresowanie włoskich, brytyjskich i amerykańskich mediów.
sg
REKLAMA
REKLAMA