Pierwsza ofiara śmiertelna jesiennego ataku zimy

W miejscowości Groń w gminie Bukowina Tatrzańska znaleziono zwłoki mężczyzny.Wszystko wskazuje na to że do zgonu doszło na skutek wychłodzenia organizmu.

2011-10-08, 13:04

Pierwsza ofiara śmiertelna jesiennego ataku zimy

Posłuchaj

Arkadiusz Kawalec, dyżurny ratownik bieszczadzkich GOPR-owców, na razie śniegu spadło niewiele
+
Dodaj do playlisty

Pierwsza ofiara zimy na Podhalu. W miejscowości Groń w gminie Bukowina Tatrzańska znaleziono zwłoki mężczyzny. Ciało znajdowało się zaledwie 200 metrów od domu w którym zmarły mieszkał. Na miejsce zdarzenia wezwano policję i prokuratora. Po wstępnych oględzinach wszystko wskazuje , że mężczyzna po prostu zamarzł.

- W sobotę został znaleziony 64-letni mieszkaniec Gronia. Wiemy, że na pewno spożywał on wcześniej alkohol i najprawdopodobniej zasnął w drodze do domu - poinformował podinspektor Kazimierz Pietruch rzecznik zakopiańskiej policji.

Gwałtowne i obfite opady śniegu, spowodowały, że droga prowadzącą do przejścia granicznego ze Słowacją w Łysej Polanie, w nocy z piątku na sobotę była przez kilka godzin zablokowana.

Śnieg leży też w Bieszczadach

REKLAMA

Po raz pierwszy tej jesieni pojawił się w Bieszczadach śnieg.  - Nie spadło go jednak wiele. Dopóki temperatura jest dość niska, choć ciągle dodatnia , przez parę godzin na pewno poleży - powiedział Radiu Rzeszów dyżurny ratownik bieszczadzkich GOPR-owców Arkadiusz Kawalec.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Warunki turystyczne w Bieszczadach są jednak trudne. Rano na Połoninie Wetlińskiej były trzy stopnie mrozu. Powyżej górnej granicy lasu dodatkowo mgła ogranicza widoczność do 50 metrów.

gs

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej