NIK po kontroli schronisk: sytuacja się pogarsza

Posłuchaj

Prezes NIK Jacek Jezierski: dochodzi do sytuacji, w której wyłapywane zwierzęta trafiają znowu na ulice i ponownie są wyłapywane, a pieniądze napływają, jakby to były kolejne zwierzęta.

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Kontrolerzy NIK stwierdzili, że choć każdego dnia do schronisk trafiają średnio cztery kolejne zwierzęta i sytuacja schronisk się pogarsza, urzędnicy niemal nie interesują się problemem.

Jak się okazało - program przeciwdziałania bezdomności zwierząt realizuje tylko co trzecia polska gmina, a pieniądze przeznaczone na ten cel pozostają poza kontrolą.

- Problem polega na tym, że nie ma dobrego systemu identyfikacji zwierząt - mówi prezes NIK Jacek Jezierski. - Dochodzi do sytuacji, w której wyłapywane zwierzęta trafiają znowu na ulice i ponownie są wyłapywane, a pieniądze napływają, jakby to były kolejne zwierzęta.

Najwyższą Izbę Kontroli zaniepokoiła również wysoka liczba zgonów zwierząt - w schroniskach umiera jedna czwarta psów i prawie jedna trzecia kotów.

Zastrzeżenia dotyczą również stanu sanitarnego placówek. Jest to spowodowane między innymi przepełnieniem - w ponad połowie skontrolowanych schronisk liczba zwierząt przekraczała liczbę przygotowanych miejsc, czasem nawet o połowę.

IAR,wit