Ruszyły testy alko-laseru. Wykrywa alkohol na odległość
Pierwsze urządzenia do badania stanu trzeźwości kierowców na odległość pojawią się na ulicach Moskwy. Będą testowane, a do końca roku trafią na wyposażenie patroli.
2011-10-25, 07:00
Posłuchaj
Urządzenie, kształtem przypominające ręczny radar, nazywane jest w Rosji „alko-laserem”.
Zostało zaprojektowane i wyprodukowane przez rosyjskich specjalistów i służyć ma do wyłapywania na drogach kierowców prowadzących auta pod wpływem alkoholu. Jego działanie opiera się na wysyłaniu wiązki laserowej pozwalającej analizować skład chemiczny powietrza w kabinie jadącego samochodu.
„Alko-laser” został tak zaprojektowany, by mógł przekazywać prawidłowe odczyty nawet, gdy auto pędzi z prędkością 120 kilometrów na godzinę. Parametry odczytów zostały tak ustawione, by urządzenie nie reagowało na opary alkoholu pochodzące z płynów do czyszczenia szyb. Nie jest jednak w stanie odróżnić pijanego kierowcy, od pasażera, albo oparów alkoholu unoszących się w powietrzu po np. wylaniu butelki w samochodzie.
Dlatego, w przeciwieństwie do alkomatów, alko fotoradarów, urządzenie nie przedstawia dowodu wykroczenia, a jedynie daje wskazówkę drogówce który samochód sprawdzić dokładniej.
REKLAMA
Zgodnie z obowiązującymi w Rosji przepisami, odczyty z „alko-lasera” i tak będą musiały zostać potwierdzone badaniem krwi. Policjanci przekonują jednak, że dzięki nowemu urządzeniu łatwiej im będzie walczyć z pijanymi kierowcami.
Rosja ma najwyższy na świecie współczynnik śmiertelności na drogach (na milion mieszkańców). Co roku na rosyjskich drogach ginie blisko 30 tysięcy ludzi
sg
REKLAMA