Rosja: bliscy ofiar katyńskich nie cierpią

W piśmie do Trybunału w Strasburgu Rosja twierdzi, że krewni ofiar katyńskich nie cierpieli po stracie bliskich, bo i tak ich nie znali - informuje "Rzeczpospolita".

2011-11-05, 13:15

Rosja: bliscy ofiar katyńskich nie cierpią
Katyń 280x280. Foto: źr. "Zbrodnia katyńska w świetle dokumentów" /domena publiczna

Gazeta dotarła do pisma rosyjskiego wiceministra sprawiedliwości Georgija Matiuszkina do Trybunału w sprawie Katynia. Reprezentant rosyjskiego rządu, dowodzi, że skoro - jak twierdzą Rosjanie - Trybunał nie powinien się zajmować "wydarzeniami katyńskimi" sprzed 70 lat i wydawać wyroku w tej sprawie, nie może być zadośćuczynienia.

Według strony rosyjskiej nie ma też mowy o poniżającym traktowaniu bliskich ofiar NKWD, na co Polacy poskarżyli się Trybunałowi. Bowiem skarżący - jak Witomiła Wołk-Jezierska, Krystyna Kryszkowiak czy Antoni Trybowski - urodzili się dopiero w 1940 r. i nawet nie poznali swych ojców. Ich dzieci nie były też świadkami "wydarzeń katyńskich" - twierdzą Rosjanie.

- Stwierdzenie, że nie cierpieliśmy, bo nie zdążyliśmy poznać ojców to wyjątkowa podłość. Brak mi słów - podkreśla Wołk-Jezierska.

Odpowiedź strony rosyjskiej kończy korespondencję stron z Trybunałem. Teraz krewni ofiar czekają tylko na wyrok.

REKLAMA

aj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej