Wiceszefowej MSZ ukradziono w hotelu sejf
Policja w Rawie Mazowieckiej pod nadzorem miejscowej prokuratury prowadzi śledztwo ws. kradzieży, której ofiarą padła wiceminister w MSZ Beata Stelmach.
2011-11-21, 06:10
Do kradzieży doszło w jednym z hoteli koło Rawy Mazowieckiej. - Po sforsowaniu drzwi do pokoju włamywacze dostali się do środka i wynieśli sejf z jego zawartością. Wszystko wskazuje na to, że pokrzywdzona była przypadkową ofiarą. Znajdujące się w sejfie przedmioty związane z jej pracą w niedzielę rano zostały odnalezione przy drodze koło Tomaszowa Mazowieckiego. Nie odnaleziono natomiast pieniędzy i wartościowych przedmiotów osobistych - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.
Zgłoszenie o kradzieży policja otrzymała w niedzielę ok. godz. 2 w nocy. W tym czasie w hotelu było wiele osób.
Radio RMF FM, które jako pierwsze poinformowało o okradzeniu Beaty Stelmach, podało, że ABW sprawdza też inne możliwości, choć śledczy zakladają rabunkowy charakter kradzieży. Rzeczniczka ABW powiedziała jednak PAP, że Agencja nie zajmuje się tą sprawą.
REKLAMA
PAP, agkm
REKLAMA