Zasada zderzaków Tuska schodzi w teren
Premier chciałby przemieszać wojewodów w taki sposób, by nie zarządzali już na obszarach, z których się wywodzą.
2011-11-22, 07:39
Ten pomysł nie przypadł do gustu PSL - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". Wojewodowie, zgodnie z przepisami, oddali się do dyspozycji premiera. Według nieoficjalnych informacji Donald Tusk chce w ciągu dwóch tygodni rozstrzygnąć o ich przyszłości. - Zamierza część wymienić, a resztę poprzestawiać. Tak żeby nie zarządzali już w swoich regionach - mówi polityk rządowy.
Zobacz galerię; Dzień na zdjęciach >>>
Premierowi zależy na odcięciu wojewodów od lokalnych układów z samorządowcami, tak by byli wyłącznie przedstawicielami rządu w terenie. Ci, którzy się zdaniem Tuska sprawdzili, mogą zatem otrzymać propozycje pozostania na stanowiskach, ale w innych województwach. Do nich mają dołączyć fachowcy wskazani przez premiera.
To mogłoby oznaczać realizację zapowiedzi Tuska o stworzeniu korpusu wojewodów. Premier wspomniał o tym przed wyborami, zapowiadając zmiany w administracji. Pomysł Tuska odpowiadałby strategii, jaką kierował się przy tworzeniu gabinetu. - Teraz zasada zderzaków może zejść w teren - podsumowuje jeden z rozmówców gazety.
Pomysł może być przyczyną sporu w koalicji. - Nie jesteśmy przekonani do tej koncepcji. Nieznajomość regionów będzie oznaczać konieczność długiego wdrażania się w pracę - mówi polityk z władz PSL. Ludowcy chcieliby utrzymać stan posiadania z początku poprzedniej kadencji, czyli trzech wojewodów.
sm
REKLAMA