Dramat pod Tatrami. Śniegu nie będzie do stycznia
To będzie katastrofa, a nie sezon narciarski - przyznają górale z Zakopanego. Pierwszy naturalny śnieg ma pojawić się w przyszłym roku.
2011-11-29, 00:30
Posłuchaj
Górale rwą włosy z głowy i z przerażeniem słuchają kolejnych prognoz pogody. A te niestety nie są dobre dla narciarzy, jak i osób żyjacych z narciarstwa pod Tatrami.
Za nami już prawie cały listopad, który okazał się rekordzistą jeśli chodzi o suszę - od stu lat nie było tak bezdeszczowego okresu o tej porze roku. W najbliższym czasie nie zanosi się ani na opady deszczu ani śniegu.
Powoli zaczynamy się wszyscy martwić, jaka to będzie zima - mówi rzecznik stacji narciarskiej Harenda w Zakopanem Dariusz Galica.
- Takiej jesieni suchej to już dawno nie było - przyznaje. Dodaje jednak, że zimy trzeba wypatrywać z nadzieją. - A jak i to nie pomoże, to się wszyscy zbierzemy, do księdza na mszę damy, to i śnieg spadnie.
REKLAMA
Właściciele wyciągów podkreślają, że do zaśnieżenia stoków potrzeba jedynie mrozu i odpowiedniej ilości wody w górskich rzekach. Na razie na Podhalu ucichł wiejący od prawie dwóch dni halny, a to dobra wiadomość - bo halny przynosi ciepło. Teraz ma być zimniej choć opadów raczej w najbliższych dniach nie będzie.
IAR, wit
REKLAMA