Masowe zatrzymania. Opozycjoniści za kratkami
W Moskwie policja zatrzymała ponad 250 zwolenników rosyjskiej opozycji. Demonstrowali oni przeciwko, ich zdaniem, sfałszowaniu wyborów parlamentarnym.
2011-12-06, 20:11
Posłuchaj
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Demonstracje odbyły się także w Rostowie, Sankt Petersburgu i Iżewsku. Rosyjska opozycja nie uznaje wyników niedzielnego głosowania w wyborach do Dumy Państwowej, izby niższej parlamentu. Wygrała w nich rządząca partia Jedna Rosja z 49,3 procentowym poparciem.
Opozycjoniści twierdzą, że wynik został zawyżony i oskarżają władze o masowe naruszenia ordynacji wyborczej. Niezadowoleni z wyników głosowania mieszkańcy Moskwy skrzyknęli się poprzez portale społecznościowe i przyszli wieczorem na Plac Tryumfalny w centrum miasta wznosząc hasła: "Rosja bez Putina" i "Putin na Syberię". Tam czekali już na nich funkcjonariusze policji i OMON-u.
Według różnych źródeł zatrzymano ponad 250 osób. Wśród nich liderów partii opozycyjnych: Solidarność - Borysa Niemcowa i Jabłoko - Siergieja Mitriochina a także szefa stowarzyszenia Memoriał - Olega Orłowa. Do aresztu trafiła także grupa działaczy społecznych i komentatorów. Część z zatrzymanych została już zwolniona.
REKLAMA
Areszt dla opozycji
W poniedziałek policja zatrzymała ponad 300 zwolenników opozycji, którzy chcieli wykrzyczeć swój sprzeciw przeciwko wyborczym fałszerstwom przed budynkiem Centralnej Komisji Wyborczej. Wśród nich byli między innymi: opozycyjny polityk Ilia Jaszyn i znany bloger Aleksiej Nawalnyj. Obaj zostali skazani przez moskiewski sąd na kary po 15 dni aresztu.
Negatywnie przebieg kampanii wyborczej i procesu liczenia głosów ocenili obserwatorzy OBWE i Rady Europy. We wstępnych raportach zwrócili uwagę na uniemożliwienie opozycji pozaparlamentarnej startu w wyborach i łamanie przez urzędników prawa wyborczego. Skrytykowali oceny zagranicznych obserwatorów: prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew i szef MSZ Siergiej Ławrow. Miedwiediew ostrzegł kraje Europy Zachodniej, aby nie mieszały się w życie polityczne Rosjan.
IAR, aj
REKLAMA