Chavez o całowaniu Obamy: przecież to nic złego
Prezydenta Wenezueli Hugo Chaveza rozśmieszyła reklama firmy Benetton, na której całuje on swojego ideologicznego konkurenta, prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamę.
2011-12-06, 21:52
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Fotomontaż jest częścią kontrowersyjnej kampanii reklamowej włoskiej firmy odzieżowej. Także na pozostałych zdjęciach można zobaczyć całujących się światowych przywódców politycznych i religijnych. Watykan już zapowiedział wszczęcie kroków prawnych wobec Benettona za opublikowanie fotografii, na której papież całuje w usta muzułmańskiego imama.
"Nie dam się sprowokować, bo to dobry żart"
Hugo Chavez podszedł do sprawy z większym dystansem.
REKLAMA
- Cały czas ze mną zadzierają, ale ja nie daję się sprowokować. Mam skłonność do śmiania się z samego siebie. Ta reklama to dobry żart - powiedział prezydent Wenezueli, proszony przez dziennikarzy o skomentowanie zdjęcia z Obamą.
Hugo Chavez żartował, że liczy na prezent od Benettona za udział w ich reklamie.
- Mogliby mi wysłać chociaż krawat. Przydałby mi się na Boże Narodzenie - mówił wenezuelski przywódca.
REKLAMA
Benetton tłumaczy, że celem kampanii jest wyłącznie "walka z kulturą nienawiści w każdej postaci", zdecydował jednak wycofać zdjęcie z papieżem. Firma znana jest z kontrowersyjnych kampanii reklamowych. Na jednym z najbardziej dyskusyjnych zdjęć pokazano rodziców przy łóżku syna umierającego na AIDS.
mr
REKLAMA