Koniec remontu mostu. Malowali go 100 lat
Pod Edynburgiem w Szkocji zakończyło się malowanie słynnego mostu kolejowego nad ujściem rzeki Forth do Morza Północnego.
2011-12-10, 14:01
Posłuchaj
Wydarzenie jest dużej miary, bo most malowano niemal nieustannie od ponad stu lat. Gigantyczny, ponad 2-kilometrowy stalowy most otwarto w 1890 roku. Budowa trwała 7 lat, most trzyma 6 i pół miliona stalowych nitów, tory przecinają rzekę Forth na wysokości 45 metrów, aby przepuścić nawet największe statki. Szczyty trzech wież konstrukcyjnych sięgają stu metrów.
Piętą achillesową tej konstrukcji była jednak korozja na słonej bryzie znad Morza Północnego - i odtąd kryto most minią na okrągło, z krótkimi przerwami aż do przełomu technologicznego przed dziesięciu laty.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Zamiast tradycyjnych farb most postanowiono pokryć nową, o recepturze opartej na żywicy syntetycznej z zawartością płatków szkła. Przez ostatnią dekadę półtora tysiąca robotników kryło trzema warstwami tej farby 230 tysięcy metrów kwadratowych stali, aż w sobotę - skończyli. W porywach na moście pracowało jednocześnie do 400 malarzy. Nowa powłoka ma wytrzymać co najmniej 25 lat, a być może nawet 40.
REKLAMA
IAR, gs
REKLAMA