Chiny: mieszkańcy protestują, rząd odcina żywność
Policyjna blokada i odcięcie dostaw żywności ma zmusić mieszkańców jednej z wsi na południu Chin do przerwania protestów.
2011-12-14, 12:05
Posłuchaj
Miejscowi rolnicy sprzeciwiają się wyprzedawaniu ziemi uprawnej pod budowę osiedli mieszkaniowych. Protesty przybrały na sile, kiedy w policyjnym areszcie w niewyjaśnionych okolicznościach zmarł jeden z uczestników demonstracji.
Według informacji przekazanych przez samych mieszkańców, blokada wsi Wukan zaczęła się pod koniec ubiegłego tygodnia. Wukan to wieś licząca zaledwie 20 000 osób. Większość z nich zajmuje się połowem ryb. Lokalna policja zakazała mieszkańcom opuszczania wsi, a nawet połowu ryb.
Protesty w Wukan trwają od września. Po starciach, w których zniszczona została siedziba lokalnych władz, we wsi na stałe nie przebywa żaden przedstawiciel chińskiej administracji. Mieszkańcy codziennie urządzają akcje protestacyjne w opuszczonej siedzibie władz.
Nielegalna sprzedaż ziemi uprawnej pod budowę mieszkań i fabryk jest jedną z głównych przyczyn wybuchów niezadowolenia społecznego w Chinach. Z roku na rok w Państwie Środka rośnie liczba protestów. W ubiegłym roku było ich co najmniej 80 000.
REKLAMA
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
sg
REKLAMA