Olewnikowie usłyszą zarzut utrudniania śledztwa?
Śledczy uważają, że Danuta i Włodzimierz Olewnikowie utrudniali im pracę - pisze Dziennik Gazeta Prawna.
2011-12-16, 12:44
Według policjantów CBŚ z grupy śledczej Włodzimierz i Danuta Olewnik mogli popełnić przestępstwa z rozdziału XXX kodeksu karnego, tj. przeciwko wymiarowi sprawiedliwości.
Prokuratura apelacyjna w Gdańsku analizuje materiały znalezione podczas rewizji, ale jak informuje na razie jest zbyt wcześnie, aby mówić o stawianiu zarzutów.
W środę RMF FM podało, że śledczy znaleźli w domu Olewników kartkę z numerem telefonu jednego z porywaczy Krzysztofa Olewnika. Według funkcjonariuszy to kolejna przesłanka, że rodzina utrzymywała nieformalne kontakty z porywaczami. Na kartce był telefon do Roberta Pazika, szefa grupy, która porwała Krzysztofa Olewnika. Siostra Krzysztofa - Danuta Olewnik w rozmowie z reporterami RMF FM powiedziała, że kartkę przyniósł znajomy rodziny. - Ten numer telefonicznie przekazaliśmy policji - oświadczyła.
Według nieoficjalnych informacji "DGP" znaleziono również zapisy z monitoringu. Śledczy liczą, że będzie tam film z nocy, w której porwano biznesmena. - Mamy wiele wątpliwości związanych z zachowaniem rodziny i możliwym ukrywaniem przez nią istotnych informacji - mówi jedna ze znających sprawę osób.
REKLAMA
to
REKLAMA