Ciała poległych żołnierzy powrócą do Polski

Po południu na wojskowe lotnisko Okęcie w Warszawie mają przylecieć trumny z ciałami pięciu żołnierzy, którzy zginęli w zamachu w Afganistanie.

W ceremonii na warszawskim lotnisku wezmą udział rodziny żołnierzy i koledzy z jednostki w Bartoszycach, minister obrony Tomasz Siemoniak, przedstawiciele Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych i Dowództwa Wojsk Lądowych.

 

Wojskowi z 20. Bartoszyckiej Brygady Zmechanizowanej zginęli w środę: starszy kapral Piotr Ciesielski, starsi szeregowi Łukasz Krawiec, Marcin Szczurowski i Marek Tomala oraz szeregowy Krystian Banach.  Pod ich pojazdem eksplodował silny ładunek wybuchowy. Do ataku na polsko-amerykański konwój przyznali się afgańscy talibowie.

REKLAMA

 

W czwartek z udziałem premiera Donalda Tuska i szefa MON Tomasza Siemoniaka - w bazie Ghazni odbyła się ceremonia pożegnania ciał żołnierzy. Po uroczystościach trumny przewieziono do bazy Bagram. Tam odbyła się ceremonia z udziałem dowództwa ISAF, a także premiera Tuska. Trumny z Afganistanu przewiezione zostaną do amerykańskiej bazy w Ramstein w Niemczech, a stamtąd do Polski.

Pogrzeby odbędą się w rodzinnych miejscowościach żołnierzy. Trzy na Warmii i Mazurach, jeden na Podkarpaciu i jeden na Lubelszczyźnie. Wszystkie pogrzeby odbędą się w Wigilię. Starszy kapral Piotr Ciesielski zostanie pochowany w Ostródzie. szeregowy Krystian Banach w Lipowie w gminie Piecki, a starszy szeregowy Marcin Szczurowski w Morągu.Starszy szeregowy Łukasz Krawiec zostanie pochowany w Jelnej na Podkarpaciu, pogrzeb starszego szeregowego Marka Tomali ma odbyć się w miejscowości Borów koło Annopola w województwie lubelskim.

 

REKLAMA

IAR, PAP, agkm