Hodowla kur w ciasnych klatkach to już przeszłość
W Wielkiej Brytanii zlikwidowano oficjalnie ostatnią fermę kurzą hodującą kury-nioski metodą przemysłową w ciasnych klatkach.
2011-12-29, 19:21
Posłuchaj
Kura imieniem Liberty, czyli Wolność, przeniosła się do domu jednej z działaczek organizacji Brytyjski Trust na rzecz Dobrobytu Kur. Tylko w tym miesiącu ochotnicy Trustu przenieśli 6 tysięcy ptaków do nowych obszernych kurników lub na fermy na otwartym powietrzu.
Dzięki temu Wielka Brytania w terminie spełni wymogi unijnej dyrektywy. Stanowi ona, że kury mają być trzymane w klatkach lub wybiegach zbiorowych, nie pojedynczo, aby mogły się swobodnie poruszać. Na każdą powinno przypadać co najmniej 750 cm kwadratowych powierzchni. Dotychczas wiele niosek trzymano w pojedynczych klatkach o powierzchni 550 cm. To mniej niż kartka papieru A4 i ptaki nie mogły w nich nawet rozłożyć skrzydeł.
W Polsce 90 procent jaj pochodzi od kur trzymanych w tych warunkach i komunikat brytyjskiego ministerstwa rolnictwa konkluduje, że Polska, podobnie jak Słowacja, Rumunia, Belgia, Cypr i Portugalia nie spełni w porę warunków dyrektywy.
REKLAMA
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
mr
REKLAMA