W Iranie w marcu ludzie znów wyjdą na ulice
Marcin Andrzej Piotrowski (PISM) uważa, że nie dojdzie do konfliktu z Iranem w związku z manewrami irańskiej floty w Zatoce Perskiej.
2012-01-04, 09:35
Posłuchaj
Zdaniem gościa Polskiego Radia, napięcie w regionie ma związek z sytuacją wewnętrzną w samym Iranie. Marcin Andrzej Piotrowski przypomniał, że w środę aresztowano córkę byłego prezydenta Iranu, a w kraju trwa walka o władzę między różnymi frakcjami.
W opinii eksperta, część elit politycznych Iranu może być zaniepokojona rozprzestrzenianiem się "arabskiej wiosny". Doktor Piotrowski przypomina, że władze Syrii - jedynego sprzymierzeńca Iranu na Bliskim Wschodzie - są zagrożone wzbierającą rewolucją. Dodaje, że w samym Iranie, przy okazji tegorocznych wyborów parlamentarnych (w marcu), może dojść do powtórki protestów z 2009 roku.
W związku z napięciem w Zatoce Perskiej, ceny ropy osiągnęły swoje wielomiesięczne maksimum. Iran ostrzegł, że jest w stanie zablokować cieśninę Ormuz, wrota do Zatoki, jeśli dotkną go ze strony Zachodu kolejne sankcje gospodarcze.
REKLAMA
REKLAMA