Chcą dialogu. Dojdzie do zjednoczenia Korei?
Władze Korei Południowej, jeszcze w tym roku stworzą specjalny fundusz na wypadek zjednoczenia z Koreą Północną - poinformowano w Seulu.
2012-01-05, 11:52
Posłuchaj
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
- Jesteśmy otwarci na dialog z Koreą Północną. Ruch należy teraz do Pjongjangu - powiedział południowokoreański minister spraw zagranicznych Kim Sung Hwan na konferencji prasowej w Seulu.
Kwestia ewentualnego połączenia obydwu państw koreańskich, zaczęła być ponownie dyskutowana w Korei Południowej po śmierci północnokoreańskiego przywódcy Kim Dzong Ila.
Południowokoreańskie ministerstwo ds. zjednoczenia poinformowało, że priorytetem na ten rok będą praktyczne przygotowania do ewentualnego zjednoczenia. Jednym z instrumentów tego procesu, będzie stworzenie specjalnego funduszu. Seul zamierza też pozyskać międzynarodowe wsparcie dla swoich planów, a także korzystać z doświadczenia zjednoczonych Niemiec. Ministerstwo nie sprecyzowało jednak skąd pochodzić będą środki gromadzone w funduszu, ani też jaka będzie jego skala.
REKLAMA
Miliardy na zjednoczenie
Kwestia potencjalnie ogromnych kosztów zjednoczenia Korei pojawiła się w 2010 roku, kiedy urzędujący obecnie prezydent Li Mjung Bak zaproponował wprowadzenie specjalnego podatku.
Z szacunków południowokoreańskiego ministerstwa wynika, że w przypadku połączenia obydwu Korei, zapewnienie podstawowych warunków bytu mieszkańcom Północy, będzie kosztowało Południe co najmniej 48 miliardów dolarów w pierwszym roku.
IAR, aj
REKLAMA