Nie ma miejsca na TV Trwam? "Decyzja polityczna"
"Rzeczpospolita" ustaliła, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, nie czekając na rozpoznanie odwołania telewizji ojca Rydzyka, rozdzieliła już wszystkie miejsca na platformie cyfrowej.
2012-01-09, 06:34
Decyzja rady oznacza, że nawet jeśli Tadeusz Rydzyk, prezes fundacji Lux Veritatis (fundacja jest właścicielem TV Trwam), wygra z KRRiT w sądzie, jego stacja i tak nie będzie mogła cyfrowo nadawać w Polsce.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
- Jeśli jest to prawda, to tylko dowód, iż negatywna dla nas decyzja KRRiT miała charakter polityczny - mówi "Rzeczpospolitej" jeden z dziennikarzy TV Trwam.
Gazeta przypomina, że rada odrzuciła wniosek fundacji ojca Rydzyka o koncesję na miejsce dla TV Trwam na multipleksie cyfrowej telewizji naziemnej MUX1, która uprawnia do nadawania programów w technologii cyfrowej. To znacznie ograniczy stacji możliwości rozwoju i docierania do telewidzów. Ojciec Rydzyk odwołał się od decyzji KRRiT.
Jednak, jak ustaliła "Rzeczpospolita", choć odwołanie jeszcze nie zostało rozpatrzone - ma to nastąpić pod koniec stycznia, to wiadomo już, że cyfrowo nie będzie mógł nadawać. Według "Rz" rada, nie czekając na wynik odwołania, już rozdała wszystkie miejsca na multipleksie.
IAR,kk
REKLAMA