"Broń prywatna". Prokurator złamał przepisy?
Mikołaj Przybył postrzelił się z broni prywatnej, na którą miał pozwolenie - poinformował rzecznik Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Sławomir Schewe.
2012-01-09, 17:03
Zobacz zdjęcia z dramatycznej konferencji w Poznaniu >>>
- Broń służbowa pułkownika była zdeponowana w stosownym miejscu. Zgodnie z przepisami na teren prokuratury nie można wnosić broni palnej ani amunicji. Ten pistolet nie powinien być do prokuratury wniesiony - powiedział Schewe.
Szef NPW Krzysztof Parulski powiedział, że Przybył "z racji działalności jako prokurator był obiektem ataków na mieszkanie i samochód - dlatego też miał broń do ochrony osobistej".
Czytaj więcej o sprawie prokuratora Przybyła >>>
REKLAMA
aj
REKLAMA