Jest następca wuwuzeli. Słowo roku 2011: oszczędności

Portugalczycy wybrali słowo roku 2011. "Oszczędność" pokonała "nadzieję" i "troikę".

2012-01-10, 07:06

Jest następca wuwuzeli. Słowo roku 2011: oszczędności
. Foto: Glow Images/East News

Austeridade - czyli surowość, oszczędność czy zaciskanie pasa - to właśnie to słowo zdaniem Portugalczyków zrobiło w zeszłym roku największą karierę. Zagłosowało na nie 12 tysięcy internautów.

Zwycięski wyraz wyprzedził drugą w plebiscycie "nadzieję" oraz typowaną na faworyta "troikę" - czyli żartobliwą nazwę, jaką Portugalczycy nadali trzem międzynarodowym instytucjom: MFW, Komisji Europejskiej i Europejskiemu Bankowi Centralnemu, nadzorującym realizację antykryzysowego planu.

Zdaniem antropologa José Sobrala wybór jego rodaków nie jest niespodzianką. Wszak już od początku roku słyszeliśmy o tym, że trzeba ciąć, oszczędzać i zaciskać pasa - wyjaśnia ekspert i uzasadnia wysoką pozycję "nadziei": bez niej bowiem żadne restrykcyjne oszczędności nie miałyby sensu. Oszczędzamy, bo mamy nadzieję, że to przyniesie skutek.

To kolejny plebiscyt na słowo roku zorganizowany w Portugalii. W zeszłym roku zwyciężyła wuwuzela.

REKLAMA

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

IAR, wit

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej