Zostawił psa na torach. Dostał wyższy wyrok
Sąd Okręgowy podwyższył wyrok dla właściciela psa, który zostawił go na przejeździe kolejowym w Czosnówce pod Białą Podlaską. Zwierzę zostało zmasakrowane przez pociąg.
2012-01-17, 10:31
"Dziennik Wschodni" przypomina, że tragiczna sytuacja miała miejsce rok temu, a całe zdarzenie nagrał monitoring znajdujący się przy przejeździe kolejowym. Młody mężczyzna wszedł na tory ze swoim psem. 23-latek nie reagował na sygnały pociągu i w ostatniej chwili, tuż przed nadjeżdżającą lokomotywą, rzucił się w bok. Pies zginął. Obrońcy zwierząt żądali ostrego ukarania mężczyzny.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
REKLAMA
W czerwcu ubiegłego roku Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej uznał 23-letniego Macieja Ch. winnym doprowadzenia do nieuzasadnionego i niehumanitarnego uśmiercenia psa poprzez zwabienie i pozostawienie zwierzęcia przed nadjeżdżającym pociągiem.
Sąd skazał go na pięć miesięcy prac społecznych, po 20 godzin miesięcznie. Ponadto nakazał mu m.in. zapłacić 500 zł na rzecz Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt Azyl w Białej Podlaskiej. Oskarżony jednak zaskarżył ten wyrok.
Za niski wymiar kary
Sąd Okręgowy w Lublinie uznał, że mężczyzna wprawdzie nie zwabił zwierzęcia, ale zmienił wyrok na niekorzyść oskarżonego. Podwyższył karę do 12 miesięcy ograniczenia wolności, a wymiar nieodpłatnej pracy na cele społeczne zwiększył do 30 godzin miesięcznie.
REKLAMA
Orzekł też podanie wyroku do publicznej wiadomości poprzez opublikowanie jego treści w prasie.
Uwaga! Nagranie z monitoringu jest drastyczne!
REKLAMA
"Dziennik Wschodni"/mr
REKLAMA