Tusk: nie ma potrzeby wznawiania prac komisji Millera
Premier Donald Tusk uważa, że wnioski komisji nie są sprzeczne z zapisami nagrań, które ostatnio opublikowała prokuratura wojskowa.
2012-01-18, 13:33
Posłuchaj
Donald Tusk uważa, że nie ma obecnie przesłanek do dyskredytowania wniosków z raportu Jerzego Millera w sprawie osoby generała Andrzej Błasika. Przypomniał jednocześnie, że w tym dokumencie znalazły się zapisy jasno mówiące o tym, że nie wywierał on bezpośredniej presji na pilotów, ani nie ponosił winy za samą katastrofę.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Podkreślił także, że należy odróżnić badania komisji Millera od czynności śledczych prowadzonych przez prokuraturę. Komisja byłego szefa MSW miała pokazać przyczyny tragedii, a nie szukać winnych i doprowadzić do ich skazania - podkreślił Tusk. W ocenie szefa rządu, nie ma potrzeby wznawiania prac komisji, a tym bardziej powoływania nowej.
Dodał także, że ostatnie ustalenia nadal pokazują, że w kabinie Tu- 154M były osoby, które nie powinny tam przebywać. W związku z tym doszło do pogwałcenia procedur lotniczych - podkreślił premier.
Zobacz serwis specjalny: SMOLEŃSK 2010>>>
Wznowienia prac komisji domaga się Prawo i Sprawiedliwość. Zdaniem PiS, ostatnie ustalenia prokuratorów wojskowych w sposób znaczący zmieniają obraz katastrofy smoleńskiej i są w sprzeczności do wniosków płynących z raportu Millera.
W poniedziałek Okręgowa Prokuratura Wojskowa w Warszawie poinformowała, że wśród głosów osób zidentyfikowanych na taśmie z kokpitu Tu-154M lecącego do Smoleńska, nie ma głosu ówczesnego Dowódcy Sił Powietrznych Andrzeja Błasika.
IAR,kk
REKLAMA