Polska na szczycie eurogrupy? Może jako obserwator...
Kraje spoza strefy euro będą mogły uczestniczyć w szczytach eurogrupy jako obserwatorzy, jeśli ratyfikują nową umowę nakładającą ściślejsze rygory budżetowe.
2012-01-19, 21:27
Posłuchaj
Tak brzmi jeden z zapisów w najnowszym projekcie umowy, do której dotarło Polskie Radio. O wspólne szczyty zabiegała podczas negocjacji Polska.
Projekt przewiduje, że liderzy państw, które nie mają wspólnej waluty, będą zapraszani przynajmniej raz w roku na spotkania eurogrupy pod warunkiem, że przyjmą część postanowień umowy. Ponadto te wspólne szczyty będą miały ograniczoną tematykę - będą dotyczyć tylko sposobu wdrażania umowy.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
To tylko częściowe spełnienie polskiego postulatu i nie wiadomo, czy taki zapis, mówiący o spotkaniach raz w roku będzie satysfakcjonował rząd w Warszawie. Państwa strefy euro zastrzegają sobie bowiem prawo do spotkań wyłącznie we własnym gronie co najmniej dwa razy do roku. Liderzy eurogrupy zdecydowali o tym na październikowym szczycie, a później, na grudniowym spotkaniu przyjęli to do wiadomości także pozostali przywódcy Unii.
Najnowszym projektem umowy wymuszającej większą dyscyplinę we Wspólnocie zajmą się unijni ministrowie finansów w przyszłym tygodniu. Natomiast o tym, jaki dokładnie kształt będzie miała nowa umowa, zdecydują europejscy liderzy na szczycie pod koniec stycznia.
IAR,kk
REKLAMA