Irena Jarocka nie żyje. "Była tytanem pracy"
Zmarła w sobotę artystka nie tylko ciężko pracowała, ale była też "bez zadęcia i bufonady" - wspominają jej współpracownicy.
2012-01-21, 19:05
Posłuchaj
Zmarła legenda polskiej piosenki Irena Jarocka. Artystka od kilku miesięcy walczyła z ciężką chorobą. Trzy miesiące temu przeszła poważną operację.
- Była tytanem pracy, nad każdym przebojem potrafiła pracować wiele godzin. Na swój sukces ciężko zapracowała - mówi Wojciech Korzeniewski, wieloletni impresario artystyczny Ireny Jarockiej i wieloletni dyrektor festiwalu w Sopocie.
Korzeniowski wspomina, że Jarocka wiele rzeczy potrafiła zrobić bezinteresownie. Przy okazji promocji swojej książki "Motylem Jestem" zdecydowała się zagrać spontaniczny koncert.
- Był otwarty dla publiczności, bez żadnej gaży - przypomniał.
REKLAMA
Jej zacięcie do pracy wspominał także Krzysztof Cugowski. Lider Budki Suflera mówi, że z Jarocką spotykali się głównie przy okazji festiwali, m.in. w Opolu.
- Była taką bardzo spokojną, miłą osobą, niekonfliktową. Bez jakiegoś zadęcia i bez bufonady, co w naszej branży jest rzadkością - przyznaje Cugowski.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>
IAR, wit
REKLAMA
REKLAMA