Korwin-Mikke: ACTA wymaga tupnięcia nogą
Zdaniem lidera Nowej Prawicy kontrowersyjna umowa musi zostać odrzucona, a rząd powinien w inny sposób zająć się ochroną praw twórców.
2012-01-24, 07:23
Janusz Korwin-Mikke na umieszczonym w internecie nagraniu zaznaczył, że w tej chwili "obserwujemy zamach na wolność w sieci". Lider Nowej Prawicy stanowczo protestuje wobec podpisaniu ACTA, ale zwraca również uwagę, że prawa autorskie, których miała bronić umowa, powinny być chronione.
- Rzadko mi się zdarza, że występuję jako człowiek rozsądny - zażartował lider Nowej Prawicy.
Korwin-Mikke zaznacza, że "doszło do straszliwego rozpaskudzenia się twórców". Przypomina, że kiedyś prawa autorskie i patentowe trwały siedem lat z możliwością wydłużenia do lat 11. - Dziś twórcy rozszerzyli to sobie - mówi Janusz Korwin-Mikke. - To jest coś nieprawdopodobnego.
Lider Nowej Prawicy mówi, że po podpisaniu ACTA rząd będzie bronił praw twórców "przy pomocy internetowej policji".
REKLAMA
- Powtarzam: wzywam do ograniczenia praw autorskich, do ich skrócenia - a wtedy można już kontrolować, czy prawa twórców nie są nadużywane. Natomiast to co się dzieje w tej chwili - wymaga zdecydowanego tupnięcia nogą! - mówi Janusz Korwin-Mikke.
- Trzeba powiedzieć tym ludziom - nie! Niech rządy wiedzą, że nam się to nie podoba i że w tym miejscu to my mamy rację.
ASME.pl, wit
REKLAMA